Tydzień temu sprzedałem akcje i tydzień mnie nie było na tym forum. Kurs od tego czasu nie zaliczył ani jednej sesji niespadkowej, ale na tym forum bez zmian. Choć widzę, że pojawiło się kilka osób, które apelują o trzeźwą ocenę i - tak jak ja - nie naganiają na sprzedaż czy kupno tylko piszą swoje przemyślenia/analizy o spółce. Niestety są momentalnie zakrzyczane przez ludzi którzy... a zresztą wiadomo jakich.
Co do obecnej sytuacji spółki. Koniec wyprzedaży na Steam oczywiście niewiele zmieniło dla TA, gra się średnio sprzedaje, bo choć dobrze zrobiony (i bardzo ciekawy) to nie jest to tytuł adresowany dla mas. Dla mnie ostatnią deską ratunku dla kursu było ogłoszenie o zwrocie gry, zamiast tego przyszedł raport o słabej sprzedaży. Gra jest sprzedawana tanio i ta liczba kopii była w dolnych zakresach jakichkolwiek analizy, nawet pisanych przez osoby negatywnie do spółki nastawionych. Po tym wiedziałem już, że muszę pogodzić się z ogromną stratą i wykorzystać pozostały kapitał gdzie indziej, bo będę tylko dalej tracił. Teraz widzę, że według forumowych akolitów spółki to szorty są niby winne temu co się z kursem dzieje. Nie, winny jest brak popytu. Po prostu spółka zniechęciła większych inwestorów błędami z ostatnich lat, a TA nie okazał się przełomem. Wyniki za Q2 nie będą przełomowe, nie ma co na to liczyć, ale będą dobre, więc może notowania spółki nieco się poprawią. Tak czy siak, najbliższe wydarzenie o ile 11B nie wymyśli czegoś dobrego po drodze to reamek FP1, ale to już dla tych co lubą sobie wejść w spółkę i zapomnieć na parę lat. Nie dla mnie. Póki co mój komentarz sprzed tygodnia aktualny, skoro po największej premierze gry która jest dobra i dopracowana i tania w sprzedaży, rynek wycenia spółkę tak jak wycenia, to nie można tu liczyć na nić dobrego w najbliższym czasie, bo na co? Ja też mam czasem takie spółki, ale zostaje w nich tylko jeśli kurs zbytnio się nie osuwa, bo po co tracić, gdy można iść gdzie indziej. Powodzenia wszystkim, którzy tu wiernie zostają na lata i piszę to bez żadnej złośliwości, po prostu POWODZENIA.