pseudofundusze z OFE za cudze pieniądze sprzedają Magellana bez względu na cenę z c/wk 1,2 c/z 11
97% akcji po cenie wartości księgowej czyli praktycznie za darmo, a ja kupując za 74 zł liczyłem na rozwój i zyski, a tak mnie wykupią złodzieje i będę miał stratę. Mając stratę nie będę miał środków na zapłatę podatków od zysków uzyskanych z poprzedniej inwestycji, co za złodziejski i bandycki kraj, gdzie ochrona praw własności ( przecież akcje to chyba nie papier toaletowy ? )
Powinny być przepisy, że się po przekroczeniu tych 90 % akcji mogą ogłosić wezwanie wyłącznie po cenie nie niższej niż cena zakupu akcjonariuszy tych 10 % akcji plus inflacja. To byłoby uczciwe.
Jakbym dostał kredyt na 400 mln zł też sobie wykupił taką spółkę, ale drobny inwestor jest od tego żeby ich okradać .
Gdzie SII jest, czemu nie walczy o zmianę przepisów na korzyść drobnych, mnijeszościowych inwestorów ?