W sumie to dyskusja akademicka, więc jak dla mnie można ją zakończyć, bo ani spółka nie jest jeszcze w stanie upadłości, ani nie znam zasobów członku zarządu. Można wrócić do tematu jak sytuacja się wyklaruje. Szkoda marnować czasu na tę spółkę nawet w zakresie pisania postów.