Jak tam? Liczycie zyski?
Przypomnę: kurs wynosił wtedy powyżej 5pln.
Ostrzegałem i niepotrzebnie wszedłem w pyskówkę, bo kto miał rację widać z perspektywy tych prawie 7miesięcy.
Przypominam celem zobrazowania tego czym różni się myślenie życzeniowe amatorów/hazardzistów od inwestowania.