Wiemy kim jesteś.
Pozdrawiamy kolegę.
Wcale nas nie dziwi.
Dr Jekyll i Mr Hyde vs. antysyf i PPP .On posuguje się pierwszą osobą l. mnogiej na codzień. Cierpi także codziennie za miliony (bez przesady, no może za tysiące te które utopił).
Ostatnio ten styl zwracania się do jednej osoby był charakterystyczny. w okresie podobno slusznie minionym ("wicie rozumicie" towarzyszu). Czyżby wrociło stare? Ktoś zmartwychwstał, a może go ekshumowano? Czasy mamy dziwne, wracamy z sentymentem do starego, to może będę musiał się dostosować do tego "wesołego miasteczka"? Tu naprawde rzeczy dzieją się z taką predkością, że "kopara opada"?