kilka spraw
1. Dziś Morawski pokazuje, że jeżeli nie będzie V i recesje wydłuży się do co najmniej kilku miesięcy wejdzie inflacja (dosyp pieniędzy) - a to oznacza, że długim okresie nieruchomości się obronią
2. CFI podchodzi do inwestycji inaczej niż drobny akcjonariusz. O ile my możemy zarobić na wzroście akcji (w tym momencie mowa co najwyżej o zmniejszeniu strat) lub dywidendzie (w tym momencie raczej nie realna) o tyle CFI zacznie postrzegać aktywa Efektu jako zabezpieczenie pod finansowanie.
Dlaczego według mnie CFI zwiększy? Bo podejście pod 66% za kilka lub kilkanaście mln spowoduje wzrost wiarygodności CFI w oczach banków na poziomie 66%* 150 mln.
Szybciej i łatwiej nie zbudują wartości (w tym na potrzeby banków) niż poprzez wzrost udziałów w Efekcie.
Na ten moment są odroczenia i firmy jeszcze o takich sprawach nie myślą, ale za 3-6 miesięcy banki będą chciały oparcia w aktywach!
Oczywiście to założenie jest wyłącznie moim przemyśleniem i każdy może mieć inne zdanie. Co więcej w ogóle nie musi się zrealizować.