Pracowałem (jako woluntariusz) w Indiach ,poznałem dosyć dobrze tych ludzi .
Gdyby tylko tacy przyjeżdżali to nie byłoby najgorzej . Ale z krajów gdzie toczą lub
niedawno były działania wojenne to bardzo ryzykowne . Np Afgańczycy czy Syryjczycy
a tym bardziej z barbarzyńskiej Afryki . Ludzie którzy widzieli bądź brali udział w walkach
są jak nieodbezpieczona broń .