A mi się zdaje, że te black roki wiedzą, już, że w Stanach szykują się "wkrótce" obligacje po dobre10%.
Potrzebują jednak jeszcze jakiegoś czasu typu kilka miesięcy / rok by dobrze wydmuchać giełdy na ATH.
Takie dobre pół roku po upadku tego pierwszego banku - tym bardziej że od jakiegoś czasu ani mru mru o tym.
Do tego Powell moim skromnym zdaniem będzie chciał przejść do historii jako poskromiciel inflacji bez upadku gospodarczego - wątpię czy kasy mu zabraknie kiedyś.
Dolara też nie oddadzą łatwo - nawet gdy alternatywne waluty to bajki.
Tym razem chyba i PLN ma szansę skorzystać i wyjść na wyższy level jak widać.