Cieszyć może fakt, że spółka ma znacznie więcej gotówki niż jeszcze rok temu i nie ma obaw o płynność. Nawiązując do Twojego komentarza co do zarządu, to sam ten fakt nie byłby wystarczający do odzyskania zaufania. Tyle, że jak tak prześledzi się historię z ostatnich 2 lat to widać, że ta spółka to tak naprawdę jest KB Dom z Kartoszyna, która przejęła padający Trion i tym sposobem weszła na giełdę. Ruch dla mnie trochę dziwny, ale faktem jest, że zarząd nowy, siedziba nowa, główne centrum biznesu to KB Dom Sp. z o.o., a więc też nowe i tak naprawdę tylko akcjonariusze w dużej mierze starzy i sfrustrowani wtopą...pytanie czy taka frustracja nie przeszkodzi spółce osiągnąć pułapów odpowiadających faktycznej wartości spółki i odbić się od obecnego, żałosnego poziomu cen?