W momencie kiedy kurs spada, powinienem naganiać na spadki, żeby bardziej zdołować i taniej odkupić. Ja naganiam na wzrosty, odwrotnie. Zresztą nieważne. Nie ma co się błotem obrzucać, bo później ludzie znikają z forum bankiera i piszą gdzie indziej. Ja dokupuję MDG. Jest jeszcze bardzo tanio. Ale taka jest giełda. Cuda się dzieją. Każdy pewnie miał spółkę, co sprzedał, a potem urosła 1000%..