Cały czas błąd tkwi w Twoim podejściu Kleks do inwestowania, tj. przedkładaniu nadzieji i własnych wyobrażeń nad dyscyplinę inwestycyjną. Gdy akcje kosztowały 0,8 - 1.0 zł zakładałeś, że usatysfakcjonuje Cię odbicie na 1,50 zł, teraz przy cenie 0,4 zł Twoja satysfakcja już obniżyła się do 0,8 - 1,0 zł, a co będzie jak kurs obsunie się na np. 0,2 zł; satysfakcja również obsunie się do 0,4 - 0,5 zł...?
Wiem, że to trudne, ale najlepiej by było gdybyś spróbował zapomnieć na jakiś czas o stracie i wyobraził sobie, że zainwestowałeś w spółkę trzy dni temu taki kapitał, jak obecnie posiadasz i w cenie 0,4 zł za akcję i od tej pory starał się trzymać regół giełdowych ( akceptacja dużych zysków i małych strat ). Od 3 dni trwa konsolidacja najdłuższa ( sic! ) jak do tej pory na akcjach spółki ( nie wiem ile jeszcze potrwa ) w okolicach 0,4 zł, po której nastąpi wybicie. W normalnej sytuacji bardziej prawdopodobne wydaje się wybicie dołem, ale tutaj może też nastąpić jakieś odbicie w ramach odreagowania 85% spadków, w myśl zasady, że nawet zdechły kot zrzucony z 10 piętra też odbije się od ziemi ( ale nie spodziewałbym się, że do 3-4 pietra czyli 0,8 - 1,0 zł ). Trzymając się regół, o których pisałem wyżej, powinieneś założyć stop lossa przynajmniej na części posiadanych akcji w okolicy historycznego minimum ( np. 1 gr. poniżej ), na wypadek wybicia kursu dołem i przełamania ostatniego wsparcia, jakim jest to minimum. System podejmie decyzję za Ciebie i automatycznie zlikwiduje pozycję objetą stopem. Jeżeli natomiast kurs odbije i przez jakiś czas będzie rósł np. kilkanaście, kilkadziesiąt procent, to - pomimo tego, że liczysz na 0,8 - 1,0 zł - sukcesywnie podwyższaj linię stopu, np. kilka procent poniżej bieżącego kursu, tak aby w razie nagłego jego odwrócenia obronić część odrobionego kapitału.
Oczywiście są to tylko pewne regóły, a kurs akcji nie zawsze musi trzymać się tych regół i może się zdażyć, że po zadziałaniu stopów kurs szybko zmieni kierunek i nie zdążysz złapać dołka kilka procent niżej. Może się wtedy okazać, że tzrymanie całej otwartej pozycji było skuteczniejszym działaniem. Decyzja należy więc do ciebie i nikt za Ciebie jej nie podejmie. Jednak trzymanie się tych regół w ogóle ( abstrahując od Infinity ) pozwala przede wszystkim chronić zainwestowany kapitał i ewentualne osiągnięte zyski.