Panowie wy piszecie o dwóch różnych rzeczach. Akcjonariusz ma rację w ocenie spółki i zgadzam się w 100% z jego argumentacja w pierwszym poście. Tempestfall to porażka Carbon. Wybrali tematyke w której jest dużo dobrej konkurencji, która zostawiła ich technologicznie daleko w tyle. Nikt kto zagrał w blade and sorcery czy gorn nie będzie zadowolony z walki w Tempestfall a to wpływa negatywnie na odbiór całej gry. Tomek natomiast ma rację że inwestowanie w którym emocje decydują o sprzedaży akcji jest bez sensu i zawsze kończy się strata. Nikt nie wie co będzie za rok, dwa, trzy. Ps: na bananie największe zyski zrealizowałem na wyprzedanych spekulacyjnych smieciach.