Na tacy to ty mi podajesz siebie i to arcyuciesznie... ;-D
Tak impulsywnie wyzywasz, a wciąż radzę - oddychaj wolno, spokojnie... ;-D
Coś sobie ubzdurałem? ;-D
No widzisz...
A ja sie śmieję z tego, co ty sobie o mnie ubzdurałeś... ;-D
Ja mam uciechę, a ty się pienisz na moje sznuróweczki... ;-D
No i ja konsekwentnie pisze o bomi, a ty się wypierasz swoich 0,09... ;-D
Ładnie to tak zapierać się?... ;-D
I masz rację - cały czas cię porowokuję, by mieć uciechę... ;-D
No i jeszcze jedno - znowu kompromitujesz się ortografią... ;-D
Az mi wstyd za ciebie.. ;-D
No i nie chcę być zreformowany na twój obraz i podobieństwo, bo musiałbym ja ty pisać, ze bomi spadnie na 0,09... ;-D