Czy Ty Kemot sam siebie czytasz?
"NIKT O ZDROWYM I PRZYTOMNYM UMYŚLE NIE JEST W STANIE ZAPRZECZYĆ ŻE DOKONANANO NA MNIEJSZOSCIOWYCH AKCJONARIUSZACH ELEKTRIMU ..... EKONOMICZNEGO ....."HOLOCAUSTU " to nie jest przed sądem żaden dowód ani żadne tłumaczenie. Sądu nie obchodzi co Ty tam sobie myślisz na dany temat, tylko jakie nasz na to dowody. Jeżeli więc zarzucasz, komuś korupcję to musisz konkretnie podać komu (kto, imię i nazwisko, wziął łapówkę), kiedy i gdzie (dokładnie miejsce i czas spokania, gdzie przekazano łapówkę), ile lub co (dokładną kwotę lub inną korzyść jaką ten ktoś przyjął w zamian za załatwienie konkretniej sprawny), oraz w jakim celu (wykazać przed sądem, że ta konkretna korzyść miała związek z załatwieniem sprawny, z Elektrimem). Dla sądu jest jasne, że jeżeli jesteś poważnym gościem i zarzucasz komuś branie łapówek i korupcję, to bez problemu udzielisz odpowiedzi na te cztery podstawowe pyrania i będziesz umiał przedstawić na to wszystko dowody. Inaczej jest to tylko puste oskarżenie, nie poparte niczyim i nie będzie przez sąd traktowanie poważnie.