Żeby nie wiało grozą,
to miało być prozą,
lecz wyszło,
jak wyszło,
co z tego że wskaźniki,
i te wyniki,
piękne jak Tatry jesienią,
dopóki inwestory nastawienia nie zmienią,
będzie tu kaszana,
choćbyś zaklinał rzeczywistość od rana do rana,
rozumie że to co pisze nie w smak Ci za bardzo,
lecz nim kolejne wyniki drogi do firmy nie utwardzo,
nie mamy co liczyć na zakupów szał,
i jak sam widzisz - dziś też przy kasie nikt nie stał,
cierpliwości wiele,
a o wzrosty - to modły w kościele