Męczy się i męczy o tym złocie rzekomo posiadanym a całe tego czegoś życie to plumkanie na furum GRENEVIA w nadziei, że wywoła panikę i będzie mógł jeszcze kupić jej akcje po dawno utraconej cenie 2,12 a może jeszcze 1,80 PLN się temu czemuś marzy, bo skoro baja jak to Prądozaur rzekomo nie miał kapitału na kupno złota po niższej cenie (Prądozaur ani razu nie wspominał czy ma czy nie ma czy dokupował czy sprzedawał) to psycholodzy jasno to interpretują że Anal-i-tyk odreagowuje traumę, że sam nie miał gotówki kiedy GRENEVIA była po 1,80 PLN albo po prostu robił w portki gdy trzeba było tanio kupować akcje GRENEVIA, a jak teraz każdy ma po 100% zysku w pół roku na akcjach GRENEVIA to im plumka, że stracili 95% kapitału i powinni kupować złoto na szczytach notowań, które są wysokie właśnie dlatego, że każdy niudacznik się na nie rzucił bo rośnie i rośnie dalej zupełnie jak gdy akcje GRENEVIA skoczyły z 3,3 na 4,5 PLN nagle i równie nagle po kilku dniach opadły na 3,3 PLN ponownie zostawiając każdego naiwnego kupującego na wzrostach nagłych ze stratami poważnymi bo w panice sprzedawali... Idąc dalej za psychologami możemy sobie z pewnością stwierdzić, że to Anal-i-tyk nakupił akcji GRENEVIA po 4 PLN albo i dużo drożej swego czasu bo wspominał też, że była dawniej po ponad 6 PLN i teraz marzy o uśrednieniu za 1,80 PLN i stąd jego nienawiść do GRENEVIA i każdego kto tu zarabia na inwestycji, bo sam nieudacznik wisi na tym haku ponad 4 PLN a wstyd jest do tego stopnia bolesny dla niego, że tu w ramach terapii plumka o tym jak to niby ma obligacje i złoto i wszystko bajecznie tanio kupione a ból z niego wylewa się aż piszczy w każdym jękopoście, gdzie nienawidzi każdego posiadającego kupione tanio akcje GRENEVIA i zamiast przyznać że naprawdę to siebie nienawidzi to i GRENEVIA pozornie nienawidzi jak zakochany w ładnej dziewczynie, która jest poza jego zasiegiem na nią wymyśla, a naprawdę szaleje na jej punkcie... Zatem Anal-i-tyk niech sobie idzie do czerwonej latarni i ulży za rzekome zyski na złocie a nie tu jęczy zrozpaczony w swoim jednoosobowym teatrzyku o nieudaczniku... Pozdrawiam widzących i wiedzących czym to to jest, czego to to nie ma i czego to to chce skrycie, bo smutne to i żałosne i śmieszne przez to bardzo z każdym jego jękiem jeszcze bardziej wyraźne :)