Czas promocji się skończył.
Hawe ciągnie do przodu, a jeszcze niedawno było be.
Wystarczy impuls i ciągniemy 30% w górę.
Jesteśmy tylko 10% od historycznego dna, więc ryzyko inwestycji też jest b. małe.
Jeszcze niedawno na MNI były obroty rzędu 30-50 tys dziennie, czyli marazm. Coś jednak drgnęło, a że powoli to i dobrze.
Jak ruszymy jutro 1,4 będzie sukces.