Już o tym mowili w kilku kanałach komunikacyjnych. Z "blitzkrigu" jedank zrezygnowali i dopiero teraz startują z marketingiem. Najwazniejszy jest produkt i jego jakość. Tutaj widać duży potencjał i można to usłyszeć ze wstępnych recenzji. Czas na zebranie fedbacku i działania marketingowe - doprowadzajace do sukcesu sprzedażowego. Sam Kool Things zarobił 1 mln złotych zwiększając o 100 % przychody i zysk netto. Więc sama ich wycena pokrywa obecną Kool2Play. Dla mniej rozeznanych powiem tylko że spółki inowacyjne w rozwojowych branżach chodzą po 20 - 40 C/Z a najczesciej wyżej. Czas By teraz Kool Things pokazało co potrafi bo jak widać po nowych kontraktach i wynikach mocno się rozwija. Produkt marketingowy maja z wielkim potencjałem. Tutaj wrzucam jedna recenzję - " Dość zabawna i szybka gra o zniszczeniu. Nie rozumiem komentarzy mówiących, że to za trudne - to trudne (zdecydowanie niełatwe), ale do tej pory nie zgubiłem żadnej mapy. To prawda, że nadal nie skończyłem z grą - tylko po 4 lub 5 bossie w tej chwili (nie jestem pewien bez sprawdzania), ale nie jestem też pewien, ile z nich jest dostępnych we wczesnym dostępie.
Broń, której do tej pory używałem (minigun, wyrzutnia rakiet, dysk plazmowy i działo kolejowe) była zabawna i dobrze zaprojektowana. Uwielbiałem ogólne poczucie swobody w ruchu. Dużo różnych wrogów i kilka fajnych pomysłów z mapą - szczególnie podobała mi się część, w której ruchome klocki poruszały się w górę iw dół i trzeba było dostosowywać się do ciągle zmieniającej się wizji.
Jedyne, czego do tej pory brakowało, to informacja, ile danych wywiadowczych zebrałeś już na aktualnej mapie. Czasem pod koniec poziomu nie przypominałem sobie, czy dostałem wszystkie 3, czy tylko 2 (na szczęście dotychczas było to zawsze 3). Nie używałem też zbyt wielu umiejętności cieplnych Q/E, ale to prawdopodobnie z powodu mojego stylu gry - skupionego na broni, ruchu i pozostawieniu ciepła do napraw.
Ogólnie rzecz biorąc, do tej pory świetnie się bawiłem, więc biorąc pod uwagę cenę i fakt, że wciąż jest to Wczesny Dostęp i możemy oczekiwać więcej, to ode mnie duże TAK. Mnóstwo możliwości dodawania nowych rzeczy w takiej grze, więc niebo jest granicą. Ale szczerze mówiąc, prawdopodobnie byłbym zadowolony nawet z tego, co mamy teraz"