Stara miłość nie rdzewieje. Pojawienie się kogoś na forum po dłuższej nieobecności natchnęło mnie do kupna akcji i to przy minimach kursu. Nie komentuję zasadności wzrostu kursu, jestem tu i obserwuję wiadomo od dawna, dużo widziałam i mam wyrobione zdanie. Obroty są imponujące na tę chwilę i co dalej zobaczymy :) A Ci, którzy kpią sobie z Myszowatego niechaj będą bardziej roztropni, bo facet pisze z sensem. Reszta tej baśni jest w rękach...no właśnie kogo, czyich ?:))