Panie Łukaszu, w sieci i w demokracji nie da się być bezstronnym, można się jedynie powstrzymac od wygłaszania zdania. Jednak skoro na ten temat dyskutujemy, to znaczy, że w pełni korzystamy z praw demokracji i sieci :)
Wątek o "przyszłości Tfone" również byłby ciekaw, ale gwarantuję, że dostarczył by równie dużo emocji i konfliktów jak te o skupie akcji. Na przykład ja osobiście uważam, ze należy uciekać z tematu myphone. https://mobirank.pl/2016/02/15/sprzedaz-smarfonow-najwieksze-zyski-apple/ Poza hegemonia dwóch gigantów nikt nie zarabia.
Pamiętam jakąś dawną wypowiedź Siemensa, w czasach kiedy brali udział w wyścigu telefonicznym, że ta branża jest stratna, ale najbardziej widoczna, wiec dla zachowania prestiżu firmy elektroniczne muszą w nią pompować. Później telefony Siemens zniknęły z półek (ostatnio wracają jako Gigaset).
W Polsce jak dla mnie najlepiej to sobie wzięła do serca Manta. Ma najszerszy wachlarz elektroniki i uzupełnia go smartphonami.
GoClever próbuje, ale o nich nie ma juz tak dobrego zdania.
Co do honoru w w biznesie. To ani Steve Jobs z niego nie słynął ani Mark Zuckenberg. Z naszego własnego podwórka Kulczyk czy Soloż, też nie uchodzą za "dobrych wujków". Pozostaje zaczekać i zobaczyć.