Jak na dwie osoby to im całkiem to idzie, ale chyba tam też jest jeszcze kilku na kontrakcie stąd takie koszty usług obcych :) a w zasadzie to lepiej byłoby podpiąć spółkę pod Playwaya, pod jakieś Movie Games mogliby pozyskać fajne assety i inne technologie, a i tak płacą inwestorom indywidualnym udziały z gier więc wydawca by nie zaszkodził. Sam climber też mi przypomina trochę symulator z grupy Playwaya ale to tylko taka luźna myśl.