Ja na walne jak będzie jadę. Póki co ja papierów nie sprzedaję. Jakubas tak szybko spółki nie wyprowadzi z giełdy dopóki nie ściągnie więcej akcji. Gdyby mu się to udało (a może) będzie miał bałagan w spółce po będzie musiał przenieść udziały proporcjonalnie na wszystkich udziałowców, którzy posiadają akcje. Wtedy tym bardziej nie będzie miał trudniej dogadać się z udziałowcami bo nie będzie miał ich adresów. Natomiast dla mniejszościowych udziałowców będzie utrudniony dostęp do informacji. Ale na to jest sposób. Gdyby spółka utrudniała przekazywanie informacji można skierować sprawę do sądu o utrudnianie uzyskania informacji. Jedno jest pewne. Jakubasowi będzie zależało jak najszybciej wyciągnąć akcje od mniejszościowych do przynajmniej 90% (wtedy będzie wykup przymusowy), bo w końcu spółka będzie musiała pokazać wyniki z działalności deweloperskiej. Pod koniec roku będą musiały zostać podpisane akty notarialne i wtedy będą musiał zostać pokazane wyniki i zyski ze sprzedaży. W sumie to nastąpi dopiero najprawdopodobniej w kwietniu 2019 ( o ile spółki nie wyprowadzi wcześniej z giełdy z giełdy). Ja szacuję, że zyski z deweloperki będą w przedziale 30-40 mln netto. Czyli o ile dobrze pamiętam CNT przypadnie połowa tego zysku. Dlatego można powiedzieć że sam zysk z deweloperki da Jakubasowi spółkę za darmo. Nie wspomnę już o pozycji gotówkowej CNT, wartości GenTr-y i dalszym rozwojem deweloperki (kupili 5 ha ziemi) więc mają gdzie jeszcze budować. Za rok ta spółka będzie warta przy najmniej jeszcze raz tyle.