Nie branie pensji ale branie dywidendy to jest właśnie gra pod publiczkę. Udaje że nie bierze pensji a dusi dywidendę z zysków z przeszłości. Zysków bieżących brak. Z czego będzie brał dywidendy jak skończą się stare zyski? Wtedy przejdzie jednak na pensję czy dalej honorowo nie będzie nic pobierał?