Do Omnomnom
No klasyka przedstawiciela sekty, którego boli kilka słów prawdy i mu się włączył mechanizm obronny... Zaczyna się wtedy stek osobistych wycieczek kompletnie wymyślonych przez członka sekty i doprawionych odrobiną tzw. projekcji (w tym wypadku: ta cała twoja gadka o rzekomych moich kompleksach, "siedzeniu w piwnicy" itd.).
Klasyka...
A kurs coraz niżej... Tak jest..., dalej miej zachowania typowe dla sekty... W końcu przecież wszyscy "grubi" tylko czyhają na to, by ci zabrać ten twój mikro-pakiecik...