>Tym sposobem faktycznie mnie przekonałeś, że Twoim problemem jest szpanerstwo i chwalenie się stanem posiadania. Taki małomiasteczkowy sens życia :-(Potraktowales to zbyt doslownie, ale jesli kategoryzowanie mnie powoduje ujscie nadmiaru cisnienia to dla bezpieczenstwa rob to dalej. Czuje sie jakbys wytaczal mi jakis pojedynek, tylko ze tu nie ma wygranej ;-D Ja bym jednak proponowal mniej gadac a wiecej kupowac. Gdyby wszyscy entuzjasci z bankiera zebrali po 5 tysiecy akcji na tych poziomach to mysle, ze bysmy rozebrali sypacza. Doslownie. Wedlug mnie to malym puszczaja zawory. Fakt, ze niektorzy jak ostatni sypacz moga miec po 20k acji (to co zeszlo dzisiaj to pewnie ostatnie zlecenie 19.5k). Trzeba zdjac te kilkadziesiat tysiecy goracej lawy nadpodazy i sie przekonac. No chyba, ze wiekszosc zupelnie stracila wiare w poprawe zadluzenia. Sygnaly z rynku nie sa najlepsze dlatego myslec trzeba o splatach tu i teraz. Koncza sie czasy latwego zapozyczania i lepiej zeby zarzad wzial to sobie do serca, zeby nadal nie sprintowac 2 metry przed sciana.
>Mimo wszystko spróbuję odpowiedzieć na pytanie jeśli Ty mi pokażesz ten spadek od maja...Nie ze mna te numery Bruner! Daje ostatnie szesc miesiecy. Lepiej? Gorzej?
linkEureka! Powiesz, ze w maju bylo to samo. Nie jestem najgoretszym zwolennikiem przewidywania przyszlosci na podstawie przeszlosci. Za duzo zmiennych.
Ktory mowi prawde a ktory klamie i niby dlaczego? Who knows?
Interwal tygodniowy
link