Wystarczyło, żeby instytucje państwowe nie przeszkadzały Pruskiemu i bank by wyszedłby na prostą - nie musiały nawet pomagać. Od wpisania Idei na listę ostrzeżeń publicznych celem było jednak przejęcie Idei. Pruski jak jest taki jest - ale jest propaństwowy i myślę, że nie wszedłby w taki układ jak pozostali urzędnicy pisowscy. Zastanawia mnie jak można tak nisko upaść - ale ja chyba Pisowców nie jestem w stanie pojąć ( widocznie jako gorszy sort nie rozumiem ich sposobu myślenia ).
A Jastrzębski ( o którym na początku miałem dobre zdanie ) gada głupoty, że Idea wychodziłaby 30 lat na prostą - chyba nigdy w życiu nie tworzył budżetu, skala działalności Idei i aktywa ważone ryzykiem spadały plus planowane transakcje i już w 2021 Idea byłaby zdrowym bankiem. Niestety nigdy już tego jako akcjonariusze nie zobaczymy - decyzja polityczna podjęta w 2018 ( może nawet wcześniej ) nie pozwoli na to. Pozostaje jedynie walka o odszkodowanie za działanie na szkodę banku oraz na samym końcu wadliwą decyzję BFG.