Hm... Oba wpisy raczej antypatyczne, bo pewnie moje doniesienia o stanie realizacji "30 kółek" nieco irytujące ale nie lubię jak ktoś mi wypomina że nie dotrzymuję słowa. Poza tym wielu zachęci to do podejmowania podobnej praktyki co ewidentnie robi nam lepszy obrót, lepszy ruch w interesie, i większą popularność Lubawy. To chyba dobrze nie? Moim celem nie jest wzbudzanie zazdrości na zasadzie kupiłem se nowe auto niech się sąsiad gryzie. To takie trochę polskie, taka nasza narodowa przywara. Ja taki nie jestem. Obydwaj moi sąsiedzi kupili ostatnio niezłe fury a mi się to podoba że mam fajnych zaradnych ludzi koło siebie. Pozdrawiam Was obydwu życząc uroczego weekendu.