Po pierwsze: niczego nie proponuję, bo każdy gra / inwestuje na własny rachunek i guzik mnie obchodzi portfel Kolegi.
Po drugie: ja Cie nie obrażam - Ty zaś próbujesz odwrotnie.
Po trzecie: a co będzie, jeśli Paryż od rana do góry? Wtedy Twoim zdaniem również lecimy?
Wyraziłem swoją opinię, że tu jeszcze może być grubo ponad obecny kurs, ale oczywiście od razu znajdują się:
a) mistrzowie świata, którzy ZAWSZE kupują w dołku i ZAWSZE sprzedają na górce
b) wiedzą lepiej od innych, jaka będzie kolejna sesja.
Po krótkiej obecności na tym forum stwierdzam, że szkoda czasu i atłasu. Adios.