Tylko czego my tak naprawdę możemy spodziewać się po tym raporcie? 20->30-> 40->ml strat ? Jakie to ma znaczenie?
Żyjemy tylko ułudą, a przesuwanie terminów, to jakby podanie kolejnej butli z kroplówką, która chwilowo podtrzymuje agonię akcjonariatu. Jedziemy na morfinie moi drodzy...