Re: jak otworzyć pub?

Cześć to nadal ja (wrzód na dupie szefa). Chciałem wam dopowiedzieć, że jeśli jesteście totalnymi amatorami, to znaczy takimi, którzy nie mają szmalu na opłacenie architektów dla wystroju wnętrza, księgowych na prowadzenie rachunków... I w ogóle, tak naprawdę, to nie wiecie nawet co to jest kredyt bankowy, bo ryzyko was zżera. To pragnę wam przypomnieć o dawnych czasach, gdy ludzie nie wiedzieli nawet, co to zmywarka do naczyń, by nie płacić do tego jakiemuś studenciakowi za zmywak, a jednak w historii można znaleźć do dziś potężnie prosperujące knajpy itp. Bo Oni chcieli, mieli marzenie któremu się poświęcili, a nie szukali pomocy w forach. Człowieku jeśli czujesz "tę muzykę" to dobrze byś mógł stanąć z garem piwa na dworcu i tak zacząć swoją przyszłość, by potem mieć własny dach nad głową zwany PUBEM! Bo najważniejsze w tym jest to byście wznieśli się ponad te blokady myśli, systemów i głupoty ( czy wiecie, że facet, który stworzył napój koka kola, sam go opracowywał jako lek i sprzedawał na ulicy, czy zazdrościcie mu teraz... powinniście bo on pragnął tan na ulicy stać dla koka koli i potomnych. Tak więc nic, nikt i żaden zakaz was nigdy nie trzymał, to jedynie uległość człowieka do stanu społecznego ( a taki stan to już narzucona sprawa, więc człowiek broni się najskuteczniejszą bronią "umysłem" jednak, w chwili konceptu uświadamia sobie, że jest sam przeciw wielu i tu kolejny blok psychiczny i poszukiwania prawdy. CHA!! Myślicie,że zwariowałem? Wiecie? Sam też zastanawiam się nad otwarciem jakiejś knajpki i tylko dla tego , że internet mam pod ręką tu zajrzałem ( bo i tak będziecie musieli fatygować się osobiściepo po to wszystko, o co pytacie ). Ja sam nie mam jeszcze tak precyzyjnych chęci do lokalu, bo prywatnie jestem oddany literaturze, ale uwierzcie mi jest to tak diabelnie ciężka praca,zawiła przez swoją lingwistykę... by nie rozpisywać się, przepraszam was za odejście od tematu. Bo widzicie chciałem pokrzepić was w marzeniach niż objaśnić fakt, że za profesjonalną konsultację w sprawach otwarcia lokali itp też byście musieli zapłacić. Powodzenia dla was, mam nadzieją, że trafimy na siebie w waszych knajpach i tam pogadamy, niż na forach. PA