chociaż pisanie zawiadomień o przekroczeniu przepisów czy nadużyć zazwyczaj nie przynosi skutku - nikomu się nie chce - to też jestem pewien że czy dany organ zajmie się sprawą zależy od ilość zawiadomień/pokrzywdzonych. im więcej tym jest większa szansa że pochyli się nad sprawą aby ją zgłębić.
w każdym bądź razie chyba zaczęli się odzywać ci którym w niesmak wszczynanie jakiegokolwiek postępowania...