Myślę, że sąd nie w tej kategorii patrzy (psie czy nie), ale czy aktywów wystarczy na spłatę zadłużenia i DALSZĄ DZIAŁALNOŚĆ gospodarczą (np. akcje, choćby w ramach innego podmiotu). Bez tego jak sądzę byłaby czysta upadłość. A ile zostanie aktywaów i w tym ile będą warte akcje to sądu nie obchodzi :-), to sprawa sprzedawca-kupiec.