Jest sporo czynników w tej chwili przemawiających za spadkami. Zacznę od tego, że inflacja dalej wysoka a pieniądz drogi. Już styczeń pokazał jak duży jest spadek kredytów i szybko się to nie ruszy. Klient wisi na kartach i w pożyczkach chwilowkach. Szybko nie zmieni się sytuacja a mało kogo stać na hipoteki. Na akcjach ważna jest przyszłość a póki co ja na bankach jej nie widzę. Czy może być hossa przy takich wskaźnikach rynku jakie są i zagrożeniach. Do tego tsue z orzeczeniem i brak KPO. Jak dla mnie będziemy testować strefę 80-82 a jak pęknie pójdziemy w 65-68. Ten system stoi na zapałkach