myśle ze to dobry znak, bo teraz każda ze stron ma niewiele czasu aby dobrze sie okopać z akcyjkami, przed ewentualnym kolejnym walnym które możliwe że zostanie zwołane już po "zalegalizowaniu" praw głosu. Myślę że Midston nie zrezygnował i wróci ze zdwojoną siłą no ale jak bedzie to zobaczymy.