Najlepsze było to, jak któryś z inwestorów proponował odkupienie za 0.23 zł i wielu miało go za kretyna albo naganiacza. A potem sami kupowali po 0.56. Prawda, że ulica kupi, jak kurs poszybuje.
Dobrze, że preziowi nie udało się uwalić kurs, żeby odkupić tanim skupem. Teraz musi wykombinować kasę, ale to jego problem.