Cześć . Tak czytam tutejszych analityków prasy i już nawet śmiać mi sie z nich nie chce .
zastanawiam się czy oni kiedykolwiek widzieli choć biuro DSS z bliska nie wspomnę już o kopalni . Ja tam przepracowałem prawie trzy lata i pewne rzeczy po prostu wiem .
Tutaj mamy do czynienia z naganiaczami i naiwniakami pozostaje tylko problem jak ich rozróżnić . Zastanawiam się jeszcze nad jedną istotną sprawą - jak tej wielkości firma mogła zrobić ponad 500 milionow długu ( potwierdzonego ) na temat pozostałych ponad 500 mln nie będę się wypowiadał bo tutaj kolega "op" wie lepiej - pewnie jest w zarządzie i z tego powodu zachęca wszystkich do zakupu akcji DSS. Ile faktycznie warta jest koncesja na poszukiwania geologiczne w Mongolii okaże się w tym roku i wszystko będzie jasne bo o ile dobrze pamiętam to syndyk wycenił ją na poziomie niedrogiego używanego samochodu .