Acha... i z góry uprzedzam że nie piszę tego złośliwie, tylko po prostu przyznam się, że przejąłem się troszke twoim przypadkiem: że tyle procentów stracić, to nic przyjemnego
Życzę jednak tobie aby kurs w jakiś tajemniczy i fenomenalny sposób, mówiąc kolokwialnie"cudowny" odzyskał te stracone 350%%%%