Już teraz mogą zrobić wezwanie.
A później (jeżeli wezwanie się powiedzie) mając więcej niż 95% mogą ogłosić przymusowy wykup i spółka znika z giełdy.
Pytanie jaką cenę muszą dać żeby zebrać z rynku 2 mln akcji (bo tyle im brakuje do 95%)?
4 zł może się okazać za mało.
Ja za 4 zł na wezwanie bym odpowiedział, ale nie wiem jak inni...
Co do twoich 10-15 zł w ewentualnej przyszłości. A kto by miał tam ten kurs wywindować? Prezes, żebyś Ty mógł sprzedać akcje? To tak nie działa.