I dziś wreszcie lub jutro pójdzie moje pismo do KE, do Pani Mairead Mc Guiness - sprawdzone i zweryfikowane przez mojego adwokata.
JA tak łatwo Wam się nie poddam Pisowcy! Tak jak mówiłem będzie to długa i zacięta walka i będziecie mieć jeszcze swój Stalingrad i Kursk!