Ja tam jestem oczywistym "analfabetą ekonomicznym" i piewcą "spiekowej teorii dziejów". no ale k... wa o co chodzi. Kurs nie chce
iść. Stoi w spreadzie 17,10 - 17,50 i na obrotach po kilkaset akcji dziennie.
Aż tu nagle jak grom z jasnego nieba: Godzina 14:17 - kurs 17,30 i pakiet ponad 52.000 akcji.
Przypadek? Przechodzili sobie z tragarzami i wzięli znikąd po akurat takiej cenie taki pakiet. Bo co, po 20 by nie wzięli i czekają na kolejne transakcje między portfelami jakiegoś TFI lub OFE?