Piotr Kuczyński stwierdził, że dla niego problemem natury raczej etycznej niż prawnej jest zajmowanie krótkiej pozycji, czyli gra na spadki, na akcjach spółki, którą pognębi się potem swoim raportem. — Nie wygląda to dobrze. Uważam jednak, że od strony prawnej jedynie KNF może się wypowiedzieć i stwierdzić, czy takie działanie nie jest manipulowaniem rynkiem. A to jest karalne. Mnie się to nie podobało, nawet jeśli karalne nie jest — skomentował.