A w demokracjach to czasem jest jak aktualnie w Polsce rządzą dwie głowy. Prezydent z innej partii premier i miniistrowie z innej. Putiin nie ma takich problemów ze swoimi ministrami jak Nawrocki. Ale dziiękujmy Budzie za to! Ze u nas poliiitycy muszą się kłucić miiedzy sobą. Bo niie mają czasu gnębiić obywateli. Gnębią teraz sami siebie zakazująć alkoholu w sejmiie.