Dnia 2010-03-11 o godz. 20:10 ~tyle napisał(a):
> tego sie nie spoadziewalem, choc bylo to do
> przewidzenia.... spor jaki sie wywiazal miedzy GPP i MEWA
> zakonczy sie upadloscia ktorejs ze spolek... sam wniosek
> nie jest niczym nadzwyczajnym... jesli MEWA bedzie zmuszona
> do zaplacenia odszkodowania GPP (co juz klepnal sad, jednak
> mewa odwolala sie) Mewa upadnie... wystapienie z wnioskiem
> o upadlosc GPP jest jedynym ratunkiem dla MEWY. Mysle ze
> nalezy zachowac spokoj i nie popadac w panike, kazdy z Nas
> wiedzial ze pomiedzy spolkami toczy sie personalny spor,
> czego naturalna konsekwencja jest zainstniala sytuacja.
Jeżeli Mewa będzie zmuszona do zapłacenia odszkodowania upadnie ,a to ciekawe jakim cudem, zobacz jakie są zobowiązania Mewy w stosunku do aktywów jakie posiada. To GPPI ma problem, bo ich zobowiązania bardzo szybko rosną. Poza tym Mewa jest jednym z głównych wierzycieli GPPI. Potempiacy wyemitowali obligacje dla Mewy , termin spłaty tychże obligacji minął a więc wniosek ten był kwestią czasu, tym bardziej że o porozumieniu jak widać nie może być mowy. To GPPI jest w opałach, a jak będą się zgłaszać kolejni wierzyciele jak GPPI nie będzie spłacać swoich zobowiązań.