Wniosek złożyć mogą.
Mewie powoli jednak kończą się argumenty więc próbują zastraszyć GPPI.
Całą istotą tego pozwu jest przecież to co piszą w ostatnim podpunkcie - czyli twierdzą, że oddadzą akcje GPPI jak GPPI odda im akcje Mewy.
To bardziej wygląda na prośbę o zwrot akcji.
Gdyby GPPI obawiała się Mewy to zwróciła by jej akcje i działała by dalej ale wiedzą , że są ,,na prawie" i wywalczą pieniądze od Mewy.
Obecne wzrosty GPPI przy największych dla tej spółki obrotach świadczą o jej skupowaniu przez dużego inwestora.