Re: gi co wy na to, ze zdejmą

Nie bardzo widzę sens deklaracji oddania w wezwaniu przed 9 lutego. Jak ktoś potrzebuje pilnie gotówki to może oddać na rynku za mniej niż grosz poniżej ceny wezwania a gotówkę będzie miał od razu.
Ciekaw jestem ile GI dało sobie czasu na delisting, bo wg mnie wyglada to na ta chwile tak:
1. Utrzymują bieżąca cenę i wydłużają bądź nie termin wezwania. Oddaje 10-15% co dalej nie daje możliwości skupu przymusowego. Żeby reszcie zaproponować wyższa cenę i nie dopłacać tym którzy już oddali musi minąć 6 miesięcy od zakończenia wezwania. W tym wariancie napewno rownolegle pójdzie pozew tych którzy byli na walnym. Zauważcie ze niezależnie od tego jaki przyjmiemy wpływ na bilans transakcji sprzedaży Prohumen to wzrost wartości spółki jest nie niższy niż 2zl/akcje w wariancie pesymistycznym (założenie wpływu 150mln). Nie chce tego zgłębiać na ten moment chodzi bardziej o pokazanie rzędu wielkości. Uwzględniając dywidendę i umorzenie długu będzie to znacznie wyższa kwota. Myśle ze można się spodziewać wyceny przedsiębiorstwa przez biegłego w ewentualnym procesie na 5-7zl/akcje
2. Opcja podniesienia ceny wezwania. Jak ktoś tu słusznie zauważył kompromis to taka sytuacja w której obie strony są niezadowolone ale jednak dochodzi do skupu/zdjęcia z GPW. Uważam ze żeby wezwanie miało szanse powodzenia to cena powinna być w przedziale 2-3zl.
Spodziewam się jednak ze GI bedzie próbowało zebrać teraz kolejna partie akcji po 1.45 od zniecierpliwionych a grupa świadomych inwestorów pójdzie do sądu i im będą musieli zapłacić wartość godziwa. Ostatnie walne pokazało ze jest to całkiem spora grupa osób, wiec koszt skupu w obu przypadkach może okazać się podobny.