No cóż, Leszek ma trochę pecha - najpierw kradną mu i innym akcjonariuszom bank a teraz ( choć miał nosa i chciał sprzedać bank na Ukrainie przed wybuchem wojny ) ma faktycznie pecha. Taka jest rola biznesmana, który podejmuje ryzyko - raz wygrywa, raz przegrywa.