I vice versa Stew, mój prawie imienniku, mój forumowy kompanie patrzący na niniejszy papier równie realistycznie i piszący o tym.Piszący o tym nie po to jak przypuszczam (u mnie tak jest), jak niektórzy to interpretują: "żeby ratować komuś portfel", nie, to bzdura, lecz żeby przekonać tych którzy kupili za drogo (a im się wydawało w dołku),że można kupić trzy razy taniej co tu wydarzy się prędzej czy później.Skąd to wywodzę? Pewnie już wszyscy wiedzą: prezes niegodny zaufania emitujący znienacka kiedy mu się podoba, słaby intelektualnie i emocjonalnie... Ale jest jeszcze jedna rzecz, co można zaobserwować śledząc kursy spółek jak giełda długa i szeroka.Mianowicie fundy, kierujące kursami (bo nie ma tu co być naiwnym że tylko masowa podasz i popyt tym kierują) bardzo często przez długi czas utrzymują kurs po spadku na tym samym niskim poziomie. Po co? Żeby uśpić uwagę i przekonać że niżej nie będzie. Nie dajcie się zwieść (to się nie spodoba tym fundom), przyjrzyjcie się realistycznym wpisom ludzi z pewnym doświadczeniem i długim stażem giełdowym. Może razem uda się doprowadzić do realnej wyceny tego aktywa.
Teraz jeszcze o mojej obecności na forum. "Jestem jestem" miało bardziej znaczyć sporadyczne wypowiedzi półgębkiem, bo trudno poświęcać więcej czasu takiemu papierowi gdy wokoło setki ciekawszych,stąd piszę dopiero dzisiaj.Pozdrawionka (szczególnie dla wiadomego inwestora)
i do zobaczonka najwcześniej za miesiąc.