Dziwne, że są tacy frajerzy którzy puszczają armaturę w tydzień po wezwaniu po 1,7-1,8 zł, chociaż widać wyraźnie, że minimalna cena po jakiej pójdą akcje to min 2,2 max 3 zł. Nie wiem czy Ci ludzie którzy teraz sprzedają armaturę nie rozumieją po co się inwestuje na giełdzie? To kolejny szok dla mnie jak bardzo można być ciemnym i grać na giełdzie. Przecież wystarczyłoby, aby poczekali ze 2 tygodnie i zgarnęli po 20% więcej. I tak PZU będzie zdeterminowane aby zamknąć temat w październiku, bo raczej na pewno mają inwestora na 100% akcji. inaczej nie robiliby tego cwanego posunięcia po 1,7.