Ty na prawdę masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem, kolego. :)
Wiem, że trwa, bo dostałem już odpowiedź. Mówię Ci, że NIE WIEDZIAŁEM, ŻE TRWA W MOMENCIE, GDY PISAŁEM TEGO POSTA. Serio, jesteś bardzo zakałapućkany.
P.S. Ja rozumiem co piszesz i poza tym, że piszesz poprawną polszczyzną i zachowujesz logikę zdań, to nic mnie to nie obchodzi, bo można napisać nieprawdę poprawną polszczyzną. :) Po prostu nie wiem czy Twoje dywagacje są prawdziwe, czy nie są. Jeżeli są, no to co... trudno. A jeżeli nie są, no to co... nic. :D Po prosty to co tutaj robisz jest dla mnie bez znaczenia. A to, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem jest zabawne.