Mam podobne podejrzenia. Tym bardziej, że przy tym wzroście obrotów nie nastąpił wzrost kursu, a normalnie przy braku popytu wystarcza kilkadziesiąt tysięcy, żeby łyknąć wszystko na sprzedaży. Pamiętajmy też, że jest jakiś limit obrotów, poniżej którego nie można zejśc, żeby pozostać w notowaniach ciągłych. Jak by nie było, to fikcyjne transakcje.